sobota, 3 kwietnia 2021

4. Legia Kozielska, miejsce warte jazdy.

Hej!

Zanim zaczniemy temat, jaki znowu temat?  tytuł chciałabym wszystkim wam życzyć Wesołych Świąt Wielkanocnych! Mam nadzieję, że miło je spędzicie, może z końmi (?), a może z rodziną (?). Gdziekolwiek i z kimkolwiek będziecie życzę wam wspaniałych Świąt!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobrze więc czas przejść do tytułu! Skąd ten mój entuzjazm? Dlatego, że Legia Kozielska to naprawdę świetne miejsce i cieszę się, że mogę je opisać. 


Zanim zacznę chcę powiedzieć, że UWAGA, nie dostaniemy się tam tak po prostu. Jest to miejsce chronione przez ochroniarzy i możemy się tam dostać tylko jeśli jesteśmy umówieni na jazdę, bądź trzymamy tam konia i oczywiście jeśli tam pracujemy.

                                                                           Baltic 💞
Stajnia jest zadbana, nie ma tam konie nie zadbanych. Konie są: łatwiejsze, trudniejsze, spokojniejsze i mniej spokojne. Stajnia jest też trochę pod ziemią dzięki czemu w lato i cieplejsze dni w stajni jest chłodno, a w chłodniejsze dni w stajni jest ciepło.

                                                                            Tod 
Do jazdy mamy aż dwa place! Jeden mniejszy, a drugi większy. Jest też lasek w, którym można jeździć oraz Hala. 

Instruktorzy są naprawdę mili i dużo mogą nas nauczyć. 


Atmosfera też jest naprawdę dobra. Instruktorzy się nigdzie nie śpieszą, wszystko robi się na spokojnie. Można mieć przyjemność z jeżdżenia tam.
Więc tak jak jest w tytule, jest to miejsce warte jazdy.

No i co więcej mogę powiedzieć? Jest tam tak dobrze, że nie mam się do czego przyczepić.

Skoro nie ma o czym mówić czas zakończyć wpis!
Papatki!
~Sówka


piątek, 2 kwietnia 2021

3. Akademia Kucania... | Stajnia Argos, dobra decyzja czy nie?

 Cześć kochani! 

Przepraszam, że wczoraj do was nie napisałam, ale widzicie byłam w drodze nad morze i teraz właśnie tam jestem. Ale nie martwicie się, wpisy będą się nadal pojawiać.

Jak widzicie z tytułu będzie dziś o stajni Argos, czy warto tam pojechać? Jak tam jest? Czy można nauczyć się tam jeździć konno? Również jest w tytule o Akademii Kucania, jak jest tam? Już odpowiadam na te wszystkie pytania!

Mieszkam w Warszawie, a w wakacje byłam nad morzem... lecz w końcu muszę przecież wracać do szkoły. Więc wróciłam i musiałam znaleźć jakąś inną dobrą, a może bardzo dobrą stajnię. Czytałam różne opinie o stajniach które są najbliżej mnie. Znalazłam Akademię Kucania i Stajnię Argos.

Akademia Kucania, miała lepsze opinie od stajni Argos więc to właśnie tam pojechałam.


Niby bardzo dobry dojazd, ale ja z mamą krążyłam i krążyłam, ale nigdzie nie mogłyśmy znaleźć Akademii.

Gdy w końcu znalazłyśmy oniemiałam. Konie brudne... boks na boksie... no po prostu brak mi słów. Jedynie te konie w stajni prywatnej wyglądały dobrze. Uważam, że jeśli ktoś chce tam jeździć to może, ale ja nie zniosłabym takiego utrzymania koni.

Od razu z mamą wróciłyśmy, nie miałam ochoty już nigdzie jeździć, lecz mama uznała, że pojedziemy do Stajni Argos. Ze zniechęceniem powiedziałam "W porządku".


Stajnia wyglądała dobrze, jest tam bardzo dużo zieleni, konie były w miarę zadbane więc tam zapisała mnie mama.

Poszłam na jazdy... było dobrze. Na pierwszą lekcję dostałam konia o imieniu Hugo, był niski i wolny, ale jakoś to przeżyłam. Uznałam z mamą, że to tam będę chodzić.

                                                                            Kapselek                   
 Hala w Argosie jest, ale przyznam szczerze, że jest bardzo mała. Plac jest duży, przedzielony na część rekreacyjną i dla osób startujących w zawodach. Jak wspomniałam Hala jest bardzo mała i cały czas "profesjonaliści" Ci mówią "Ja tu jeżdżę", "On kopie", "Możesz zjechać?". Więc za bardzo nie ma się jak skupić na jeździe (oczywiście na Hali).


Kolejna rzecz to taka, że są tam niemal 4 konie... a reszta koni to kucyki! Ja osobiście tak teraz zraziłam się do kucyków, że nie chcę nawet o nich słyszeć... cóż... Może ktoś z was lubi jeździć na kucykach? W takim wypadku Stajnia Argos powinna się spisać. 

                                                                   Hehehe xD
Najgorszy minus tej stajni to atmosfera. Nie jest ona przyjemna... przez właściciela. Czemu? Właściciel jest po prostu niekulturalny, przeklina i wywiera presję na innych. Dodatkowo puszcza głośno muzykę tak, że nie można usłyszeć instruktora/instruktorki, konie się płoszą no to po prostu przeszkadza. Myślę, że to jest najgorsze. 

Więc odpowiedzmy na pytanie: Stajnia Argos, dobra decyzja czy nie? 
Zależy dla kogo. Osoby które wolą jeździć na koniach, to niestety tam radości nie znajdziecie, ale osoby które lubią jeździć na kucykach mogą się tam nimi zadowolić. Niestety zawsze i to zawsze będzie przeszkadzał nam właściciel, który będzie na nas wywierał presję. Ja jakoś przetrwałam parę miesięcy, więc da się przeżyć, co prawda, za wiele się tam nie nauczymy, ale zawsze czegoś tam tak. Więc odpowiedź to połowiczne tak. 

Chciałam wam jeszcze podziękować za około 70 wyświetleń! To naprawdę dla mnie bardzo ważne, bo wiem, że czytacie tego bloga!
Pa!
~Sówka



środa, 31 marca 2021

2. Podróż po Hipodromie w Sopocie

Hej, to znowu ja!

Na początek powiem, że nie mogę się zdecydować jaką czcionkę wybrać. Ta chyba jest w porządku? Jeśli macie jakieś swoje propozycje, to chętnie na nie przystanę, wystarczy, że napiszecie w komentarzach.

Moją historię już znacie więc dziś opowiem wam o Hipodromie w Sopocie. Jak już wiecie z poprzedniego wpisu, to właśnie tam zaczęłam swoją historię z końmi. Hipodrom to ogromna stajnia i naprawdę ją uwielbiam. Jeśli mieszkacie w śródmieściu to naprawdę warto jest pojechać tam i znaleźć gdzieś szkółkę czy instruktora/instruktorkę.

Stajnia sama w sobie jest naprawdę ogromna i przyznam szczerze, że nie widziałam większej. Jest tam największa hala w Polsce... nie zaraz na świecie! Zjeżdżają się tam ludzie z różnych krajów by potrenować właśnie na tej hali. Oczywiście są jeszcze inne Hale nie tylko ta jedna, np. hala zielona. Jeśli ktoś nie wie co to jest Hala to już tłumaczę. Hala to nic innego jak plac na dworze tylko kryty. Jest też ogromna polana z przeszkodami do WKKW, przeszkody są w najróżniejszych kształtach (zrobione są z drewna). Na tej polanie można jeździć konno, wyprowadzić konia, a nawet przeprowadzić lekcję np. w szkółce.

                                         A tu jestem ja z dzikim kucykiem xD Takie wybryki robił na padoku :")

Warunki są w stajniach naprawdę dobre i widać, że są tam ludzie którym zależy na tym, by konie czuły się dobrze.  Nie puszczają głośno muzyki jak to w nie których stajniach..., bo nie rozumiem jaka jest potrzeba słuchania muzyki w stajni? Jest to w tym przypadku nie dla koni tylko dla nas samych. Osobiście nie trawię takiego zachowania.



Jedynym minusem jaki zobaczyłam w tej stajni jest to, że nie ma tam weterynarza... Kiedyś na starych stajniach był weterynarz, ale teraz musi on jechać, aż z Olsztyna lub innych miast w Polsce. A jeśli chodzi o stare stajnie, to były one na początku, ale potem wybudowano nowy Hipodrom, a stare stajnie są wykorzystywane jedynie wtedy kiedy są zawody, tam są przetrzymywane konie. 

Organizowane są tam też wyścigi, można wtedy kupić popcorn, żelki, a nawet koszulki z koniem. Ostatnio organizowane były w sierpniu 2020r. 


Nie uznaję do końca wyścigów, ale jest to nawet dobra zabawa. Teraz nie wiem czy wiecie, ale są zasady, że konia batem uderzyć można 3 razy. Może i słychać dźwięki, ale to nie uderzania batem, a kręcenia batem przy zadzie konia. Wydaje to dość dziwny dźwięk i wtedy koń zaczyna biec. Za pewne wiecie, że można obstawić konia, jeśli się uważa, że to właśnie on wygra.


                                          Na tym zdjęciu jest kłusak, czyli koń który na zawodach biegnie szybkim kłusem :)

Są też organizowane zawody skoków i ujeżdżenia. 

Na koniec chciałam wam polecić film na CDA "Ostwind", są go aż cztery części i naprawdę jest to wspaniały film. 

To by było tu już na tyle mam nadzieję, że miło wam się czytało i może jakoś wam pomogłam!
Pa, pa!

~Sówka

wtorek, 30 marca 2021

1. Jak to się zaczęło...

 Hej! 

Jeśli czytasz ten post, to musisz wiedzieć, że jest to pierwszy post na tym koncie. Kocham konie i mam nadzieję, że dzięki temu kontu, zainspiruję kogoś do jazdy. Konie są naprawdę wspaniałe i inteligentne i musicie to wiedzieć. Na tym blogu będziecie mogli dowiedzieć się różnych opinii na temat stajni, gdzie możecie dobrze nauczyć się jeździć, a gdzie nie oraz czegoś o koniach.

Moja historia zaczęła się na początku lipca w wakacje. Byłam z rodzicami nad morzem i po obejrzeniu serialu "Życie w Cuglach" (bardzo wam polecam :D)  bardzo chciałam nauczyć się jeździć konno. W restauracji mama zaproponowała byśmy pojechali i zwiedzili jakąś stajnię. Więc zaczęłam wpisywać i wypisywać różne stajnie. Na początku znalazłam taką jedną stajnie, której nazwy nie pamiętam, hah, przepraszam😅. Ale tam powiedziano mi, że nie mają notesu i nie da się wpisać... Więc znalazłam Hipodrom w Sopocie, stajnie o której opowiem wam w kolejnym poście. 

Pojechałam więc tam, ale nie było, żadnych miejsc w szkółkach :( Weszliśmy z rodzicami do jednej ze stajni (na Hipodromie) i tam zapytaliśmy stajennego gdzie może być wolne miejsce do nauki jazdy. Przejeżdżała obok akurat instruktorka, i Pan zapytał, czy jest miejsce. Instruktorka powiedziała, że jest i wtedy wszystko się zaczęło. Dopowiem tak, że koń na którym jeździłam pierwszy raz w życiu nazywa się Akerman i jest naprawdę wspaniały. 

To by było na tyle w tym wpisie, mam nadzieję, że zaciekawiła was moja historia i, że zostaniecie na dłużej, dowiecie się na pewno wiele o stajniach i o koniach :)

Do zobaczenia!

~Sówka

4. Legia Kozielska, miejsce warte jazdy.

Hej! Zanim zaczniemy temat, jaki znowu temat?   tytuł chciałabym wszystkim wam życzyć Wesołych Świąt Wielkanocnych! Mam nadzieję, że miło je...